Szokujące ceny benzyny. Kiedy pęknie "piątka"?

Wszystko wskazuje na to, że Płock - matecznik Orlenu - będzie w pierwszej elitarnej grupie miast, w których zostanie przekroczona psychologiczna bariera 5 zł za litr paliwa. Pozazdrościć!

Czy rzeczywiście może nam to grozić? Opinie fachowców są podzielone. Analitycy, z którymi rozmawiał dziennik "Metro", prognozują, że bariera 5 zł pęknie lada chwila.

- Z początkiem wakacji paliwo zawsze drożeje - twierdzi Gabriela Kozan, analityk E-petrol.pl.

- Sądzę, że nastąpi to w ciągu tygodnia, dwóch - potwierdza Ryszard Petru, główny ekonomista banku BPH.

- Na razie koncerny starają się nie przekraczać 4,99 zł. - Wystarczy jednak, że ktoś się wyłamie i tama puści - dodają inni analitycy.

Nie chce za to prognozować Andrzej Szczęśniak, były prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. - Bo to bardzo trudne. Tymi 5 zł straszy się nas już od dwóch-trzech lat i jakoś jeszcze takiego pułapu nie osiągnęliśmy - mówił nam wczoraj. Ale jednocześnie przyznawał, że nigdy do tej pory do bariery 5 zł nie brakowało tak niewiele.

W piątek w Płocku na stacjach Orlenu benzyna PB 98 kosztowała 4,99 zł, a olej napędowy Verva - 4,95.

Pierwszy był Szczecin. Ale podobno przez pomyłkę

Co ciekawe, w tym tygodniu na stacji w Szczecinie za litr Pb 98 zażądano już nawet 5,06 zł. Kiedy zaczęła o tym mówić cała Polska, Orlen wrócił do ceny 4,99 zł. Zanim pracownik stacji dostał zakaz wypowiadania się w mediach, powiedział reporterowi Radia Tok FM, że taką cenę narzuciła centrala. - Masakra - ocenił krótko. - To była pomyłka, jeden z departamentów źle wyliczył cenę dla tej stacji - tłumaczył "Gazecie" Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu.

Po korekcie benzyna staniała tam o 7 gr. Wszystkim kierowcom, którzy przepłacili za paliwo, koncern obiecał, że zwróci całą nadpłaconą kwotę. "Czy rzeczywiście ktoś się pomylił, czy może próbowano wysondować nastroje rynku?" - zapytało "Metro".

Kto więc pierwszy? Płock czy Warszawa?

Wczoraj Dawid Piekarz nie ukrywał, że należy się liczyć z przekroczeniem bariery 5 zł, zwłaszcza w przypadku paliw lepszej jakości.

"Gazeta": Kiedy może do tego dojść?

Piekarz: Trudno powiedzieć. Może jutro? Może za dwa tygodnie? Mam nadzieję, że później niż wcześniej. Cena jest dopasowywana codziennie, więc dziś na to pytanie nie odpowiem. Proszę, byśmy nie zapominali, że to 5 zł to bariera czysto psychologiczna. Przecież zdecydowanie większym problemem było, gdy niedawno cena paliwa podskoczyła w krótkim czasie z 4,30 do 4,80 zł.

Jakby nie było, Płock, siedziba Orlenu, jako pierwsze polskie miasto dostąpi zaszczytu umieszczenia na słupach orlenowskich stacji cen z piątkami z przodu.

- Ależ kompletnie nie ma pan racji. Pb 98 kosztuje 4,99 zł także w Warszawie, Szczecinie, Wrocławiu czy w Zakopanem.

No dobrze, będziemy w liczącej kilka miast forpoczcie... Nie czujecie się z tego powodu niezręcznie?

- Dziś wcale nie przesądzam, że Płock jako jedno z pierwszych miast będzie miał paliwo za 5 zł.

Co pierwsze? Pb czy ON?

Oczywiście, nie jest wcale powiedziane, że to benzyna przekroczy tę barierę. Może się przed nią wysforować olej napędowy - dziś na orlenowskich stacjach produktowi o nazwie ON Verva brakuje już tylko 5 gr. - I to jest prawdziwy dramat - komentuje Andrzej Szczęśniak. Jeszcze nigdy rozbieżność w cenach pomiędzy olejem napędowym a Pb 95 nie była tak duża. To ogromne obciążenie dla gospodarki, bo oleju zużywa się prawie dokładnie dwa razy więcej niż benzyny. Dziś świat chce przede wszystkim jego, a przecież z baryłki ropy można wycisnąć tylko ograniczoną jego ilość.

Jak uzupełnia Szymon Araszkiewicz, analityk rynku paliw z portalu e-Petrol.pl, wzrostu cen oleju napędowego nie jest w stanie zatrzymać nawet niższa akcyza niż na benzynę.

Mamy dla was paliwo za 200 zł

Dostanie je pierwsza osoba, która spełni łącznie kilka warunków:

-- zauważy, że na którejś z płockich stacji litr benzyny lub oleju napędowego kosztuje co najmniej 5 zł,

-- udokumentuje to, wykonując zdjęcie słupowi z widoczną na nim ceną...

-- ...i błyskawicznie prześle fotografię mailem pod adres listy@plock.agora.pl.

Zachęcamy więc - warto mieć oczy szeroko otwarte. Do wzięcia jest niezła nagroda, a poza tym wspólnie będziemy mogli pokazać, że przynajmniej pod względem cen paliw możemy być w krajowej czołówce. Gorzka to, bardzo gorzka satysfakcja dla nas, płocczan, ale i kolejna okazja do zawstydzenia naszego - niezłomnego w dyktowaniu drakońskich cen - sąsiada, czyli Orlenu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.